No właśnie – samo wykonanie makijażu to osobny temat, najpierw trzeba się zdecydować, jak ma on wyglądać. Nie trzeba oczywiście mieć w głowie szczegółowej wizji, jednak istotny jest chociażby dobór poszczególnych kolorów czy też wcześniejsze przygotowanie sobie tych kosmetyków, których planujemy użyć.
Co uwzględnić, jeżeli chcemy, by cały nasz look był spójny? Przede wszystkim stylizację, jaką wybraliśmy na wieczór sylwestrowy. Jeśli przykładowo zakładamy brokatową sukienkę w odcieniu głębokiej zieleni, na ustach może zagościć krwista czerwień lub też postawmy na połyskujące złoto na powiekach. Jeśli natomiast sięgamy po klasyczny strój w postaci dopasowanych dżinsów i eleganckiej bluzki, może sprawdzić się dość klasyczne, brązowe smokey eye. Spora część osób stara się ponadto dopasowywać makijaż do charakteru imprezy. Gdy po prostu urządzasz ze znajomymi domówkę, możesz się trzymać tradycyjnych, sprawdzonych rozwiązań, kiedy natomiast wybieracie się na prawdziwy bal sylwestrowy – z całą pewnością nie obejdzie się bez mocno podkreślonych oczu i nieskazitelnej cery, która będzie dobrze się prezentowała na fotografiach.
Przede wszystkim pamiętajmy jednak o tym, aby dopasować sylwestrowy makijaż do naszego typu urody, a zwłaszcza do naszych indywidualnych preferencji. Tego wieczoru powinniśmy się w pełni skupić na zabawie i przeżywaniu tego wydarzenia, zamiast przejmować się, czy poprawnie nałożyliśmy rozświetlacz i czy nie za mocno obrysowaliśmy konturówką usta. W końcu makijaż to nie forma przebrania, a sposób na to, by podkreślić swoją osobowość i uwydatnić te atuty, na które szczególnie chcemy zwrócić uwagę.