Niezależnie od tego, czy stosujesz pogrubiający tusz, wydłużający czy każdy inny – bardzo ważna jest poprawna aplikacja produktu na rzęsy. Jeżeli chcemy uniknąć grudek, musimy wykonywać tę czynność dokładnie i bez pośpiechu. Rozdzielamy każdą rzęsę, ale nie tworzymy też efektu pajęczych nóżek.
Sposób aplikacji warto dostosować do wybranych przez nas szczoteczek. Najlepiej sprawdzi się nie tyle sam ruch rozczesywania ku górze, ale też delikatny i posuwisty. Zaczynamy od miejsca wyrastania włosków. Dzięki temu nasze spojrzenie będzie wyraziste.
U każdej kobiety sprawdzi się też trik z narysowaniem cienkiej kreski eyelinerem lub kredką tuż przy linii rzęs, najlepiej w kolorze czarnym bądź brązowym. Możesz użyć także cienia i delikatnie go rozblendować. Dzięki temu optycznie zagęścimy włoski i nie musimy też martwić się o to, że odrobina tuszu odbije się na powiece.
Pamiętaj, że jeżeli Twoje oczy często łzawią, na przykład podczas najgorszej pory dla alergików, dobrze jest zastosować wodoodporny tusz. W ten sposób nie musisz martwić się o to, że formuła będzie migrowała na powiekę. To także doskonały wybór w momencie, kiedy boisz się, że pogoda w czasie dnia może ulec zmianie, przez co zaskoczy Cię niespodziewany deszcz.
A co zrobić w momencie, kiedy tusz do rzęs odbije się na powiece w trakcie aplikacji? Czasami formuła nie zdąży jeszcze zastygnąć, a my nieumyślnie spojrzymy w górę lub zaciśniemy powieki. W przypadku odbicia maskary powinniśmy zaczekać do jej wyschnięcia. Dopiero wtedy możemy przystąpić do drobnych poprawek. Jeżeli nie odczekamy chwili, może się okazać, że jedynie rozmażemy tusz i narobimy przez to większych szkód, przez co makijaż będziemy musieli tworzyć od nowa. Następnym krokiem jest sięgnięcie po patyczek higieniczny nasączony płynem micelarnym. Delikatnie przykładamy go w miejscu, gdzie odbił się nasz tusz do rzęs. Micele rozpuszczą produkt i pozwolą na jego usunięcie. Teraz możemy dokonać kolejnych poprawek, takich jak aplikacja korektora czy cienia do powiek.
Nie zapominaj też o właściwej pielęgnacji. Jeżeli poprzedniego dnia niedokładnie zmyjesz tusz do rzęs, może okazać się, że nawet przy najlepszej szczoteczce aplikacja będzie utrudniona. Zaschnięte resztki produktu to coś, czego musimy unikać. Jest to również spory błąd, jeżeli chodzi o codzienną pielęgnację twarzy.
Taki produkt jak tusz do rzęs nie nakładamy przed malowaniem kreski bądź cieni do powiek. W innym przypadku ich aplikacja będzie znacząco utrudniona. Tutaj musimy pamiętać o właściwej kolejności, aby nie zaszkodzić naszym rzęsom, ale też całemu make-upowi.
Wiele kobiet skarży się również, że podczas aplikacji konieczne jest podparcie ręki o policzek. To zdecydowanie sprawdzony sposób na większą stabilność podczas malowania. Podczas tej czynności możemy jednak zniszczyć nasz makijaż twarzy. Jak tego uniknąć? Mamy aż dwa wyjścia. Jednym z nich jest oparcie łokcia o blat, co także pozwoli nam na stabilne wykonywanie takiego ruchu czesania rzęs, na jakim nam zależy. Drugi sposób to przyłożenie do policzka puszka do pudru lub chusteczki higienicznej. To właśnie na nim będziemy opierać naszą dłoń.