POKAZ WARTOŚCI

WYJĄTKOWE KOBIETY

Decyzja o realizacji pokazu w Polsce wynika z nowej strategii marki, opartej na realnych potrzebach kobiet. Według raportu HerStories 2023, jedynie 33% Polek czuje się wyjątkowych. Choć potrafią dostrzegać tę wyjątkowość u innych, znacznie trudniej przychodzi im uznanie jej u siebie. L’Oréal Paris postanowił więc oddać głos „prawdziwym kobietom” – tym, które każdego dnia zmagają się z brakiem pewności siebie, ale jednocześnie znajdują w sobie siłę, by inspirować i wspierać innych. W maju 2025 roku wraz z partnerem strategiczny - drogerią Rossmann – marka rozpoczęła konkurs, w którym można było podzielić się swoim „manifestem wartości” i wygrać udział w Pokazie Wartości oraz sesji zdjęciowej. Do konkursu zgłosiło się ponad 500 kobiet i mężczyzn, z czego marka wyłoniła 15 wygranych historii – o macierzyństwie, odwadze, budowaniu pewności siebie i walczeniu z przeciwnościami. To właśnie te kobiety, wzięły udział w Pokazie Wartości by móc celebrować swoją kobiecość.

KOBIECOŚĆ, MACIERZYŃSTWO, RELACJE

Według raportu „Herstories” 2023 istnieją 3 aspekty naszego życia, które sprawiają, że czujemy się wyjątkowe - kobiecość i to jaką satysfakcje przynosi nam nasze życie, macierzyństwo oraz relacje międzyludzkie. L’Oréal Paris oddał głos tym, które na co dzień – często w ciszy – budują swoją siłę i inspirują innych. Zwyciężczynie konkursu wystąpiły ramię w ramię z ambasadorkami marki, dzieląc się swoimi osobistymi historiami o sile, słabościach, macierzyństwie, relacjach i odkrywaniu wyjątkowości w codzienności. Aby jeszcze mocniej podkreślić wagę tych doświadczeń, pokaz został podzielony na trzy bloki tematyczne: macierzyństwo, kobiecość i relacje. Każdy z nich miał własną muzykę, choreografię i specjalnie przygotowany manifest – swoisty głos kobiet – Grażyny Torbickiej oraz Magdaleny Boczarskiej, wybrzmiał z wybiegu w kierunku całej publiczności. Zwieńczeniem był własnie show, Pokaz Wartości który odbył się 4 września 2025 roku w Warszawie.

Poznajcie historie uczestniczek Pokazu Wartości L’Oréal Paris!

AGATA SMOLAREK

Agata Smolarek

Większość osób utożsamia pewność siebie z wyglądem zewnętrznym. Nakłady finansowe włożone w strój jak i ingerencje kosmetyczne, wydają się być wyznacznikiem tych wartości.

Nic bardziej mylnego!

Nie cofam Czasu. Idę z nim ramię w ramię. Jestem idealnym przykładem, że to nasze WEWNĘTRZNE PRZEKONANIE jest wprost proporcjonalne do odwagi bycia sobą. Nasz wygląd może to odwzorowywać, ale nigdy nie jest prekursorem do wpływania na takie zmiany.
Dlatego JA jestem NAJLEPSZĄ WERSJĄ SIEBIE wtedy, kiedy słucham głosu swojego serca, rozwijam swoje pasje oraz nieustannie się uczę.
W pracy emanuję wiedzą i stanowczością, bo jako szef we własnej działalności, chce mieć ekspercką wiedzę w branżowej tematyce.
W życiu prywatnym praktykuję hobby, które uważane jest za "męskie". Ale właśnie dzięki moim motoryzacyjnym zdolnościom i osiągnięciom - daje mi ono największą PEWNOŚĆ SIEBIE (zdjęcie z manifestem).

I choć na co dzień uwielbiam celebrować moją SUBTELNĄ KOBIECOŚĆ, to bardzo dobrze umiem zadbać sama o siebie.
SAMODZIELNOŚĆ DAJE MI SIŁĘ

BARBARA CHALAT

Barbara Chałat

Mój manifest wartości:

Wierzę w siłę relacji, które rodzą się z miłości. Rodzina i dzieci - to one uczą mnie cierpliwości, bezwarunkowej miłości i siły, której nie widać na pierwszy rzut oka.

Wolność to mój oddech – życie w zgodzie ze sobą, a nie w cieniu oczekiwań stawianych przez świat. Prawo do wyboru, do własnej ścieżki nawet wtedy, gdy inni tego nie rozumieją.

Autentyczność to moja prawda – nie chcę grać ról, zakładać masek... Każda z nas ma prawo wybrać własne miejsce. I Być w nim Sobą. Nawet jeśli to znaczy być niewygodną i pełną sprzeczności: łagodną, gniewną, wątpiącą, silną. To mój drogowskaz dla moich dzieci, by w przyszłości nie zatraciły siebie w świecie, który dla poklasku wszystko koryguje.

Nie wierzę w doskonałość, ale w prawdę, relacje i miłość, która daje przestrzeń, a nie kajdany.

Głęboko wierzę, że miłość, wolność i autentyczność to prawa każdego istnienia – nie przywilej, lecz fundament, który należy się wszystkim żywym istotom.

Basia.

DOMINIKA KULIK

Dominika Kulik

Moją prawdziwą wartość odkryłam dopiero pół roku temu po urodzeniu córki. Mimo zmęczenia, poczułam ogromną siłę i miłość, którą napędza mnie do działania. Mimo braku snu i podkrążonych oczu, teraz widzę w sobie prawdziwy GLOW. Mimo czasów pełnych sztucznej inteligencji, celebruję w sobie naturalność.
Macierzyństwo to piękna podróż, ale też wybaczanie sobie swojej niedoskonałości. Czuję się ze sobą lepiej niż kiedykolwiek, nawet bez makijażu. Moja córka nauczyła mnie, że jestem warta wszystkiego, a moje nieidealne ciało jest idealne, bo było w stanie sprowadzić tutaj właśnie JĄ. Wszystko stało się bardziej wyraziste i nasycone. Wszystkie wartości, które ceniłam kiedyś, cenię teraz jeszcze mocniej. Doceniam kobiety, bo jesteśmy niesamowite - każda z nas. Może do pewności siebie jeszcze troszkę mi brakuje, ale jestem gotowa się jej nauczyć i pokazać mojej Córce, że jest ważna, mądra, piękna i zdolna do wszystkiego! Jeszcze nigdy znane mi od dawna hasło L’Oreal „jestem tego warta” nie było mi tak bliskie! Życzę sobie takiej siły już zawsze :)

ELWIRA ZIELAK MORZYSZEK

Elwira Zielak-Morzyszek

Żyłam kiedyś we śnie, goniłam za marzeniami ze szklanych ekranów, aż odkryłam, że prawdziwe piękno rodzi się z niedoskonałości. To, co uważałam za słabość, stało się moją siłą. Każda z nas jest piękna w swojej postaci, każda zmienia świat – przez miłość, obecność, wpływ na codzienność. To, jaki świat zostawię mojej córce, zależy od tego, czy nauczę ją dostrzegać piękno w zwyczajnych chwilach, dam jej wolność wyboru, pewność w wyrażania myśli i uczuć. Czasem jedno zdanie znaczy więcej niż wszystko: „Cieszę się, że jesteś. Dziękuję, że pozwalasz mi się poznać.” To moje motto. Tak pokazuję, że widzę drugiego człowieka. I że jestem gotowa dzielić z nim coś prawdziwego. Bo Wszystkie jesteśmy tego warte.

ELZBIETA CHARUJ

Elżbieta Charuj

Każda kobieta zasługuje, by czuć się piękna według własnych reguł, na każdym etapie życia!
Mój manifest wartości:

1. SIŁA - nie jestem słaba, dlatego, że jestem delikatna. To dzięki mojej wrażliwości jestem silna! Moje ciało, głos, Moja Siła przychodzi od tych, którzy we mnie wierzą.
2. AUTENTYCZNOŚĆ - nie muszę być idealna, wystarczy, że jestem prawdziwa! Działam w zgodzie ze sobą, cenię szczerość i odwagę bycia sobą!
3. SZACUNEK - traktuję ludzi z godnością, bez względu na ich poglądy, status czy pochodzenie. Słucham, rozumiem, nie oceniam!
4. ROZWÓJ - nieustannie się uczę, popełniam błędy, wyciągam wnioski. Zmieniam się nie dlatego, że muszę, ale dlatego, że chcę!
5. WOLNOŚĆ WYBORU - makijaż nie maskuje, ale podkreśla. Moje decyzje, to mój głos, więc go wyrażam! Mam prawo decydować o swoim wyglądzie, bez presji i kompromisów!
6. EMPATIA - patrzę na świat oczami innych! Wspieram, nie krytykuję.

Piękno kobiety to nie ideał, lecz siła, która nie podlega modom i cudzym oczekiwaniom!

EMILIA FRYSZKA

Emilia Fryszka

Kochani, uważam, że znajduję się w najlepszym okresie mojego życia. Nie chciałabym wsiąść do wehikułu czasu, by cofnął mnie do wczesnych lat młodości, ani też biec do wróżki, by ciekawie przyjrzeć się kuli przepowiadającej przyszłość. Mimo, iż mam 41 lat nie czuję presji czasu i spełniam się jako kobieta, mama i żona. Mam pracę, która jest jednocześnie moją pasją. Będąc nauczycielem sama się wiele nauczyłam i pewnie wiele rzeczy mnie jeszcze zaskoczy. Otaczają mnie wartościowi ludzie, którym mogę zaufać. Pewnie jak u każdego, w moim życiu miałam kilka gorszych momentów, ale nie jestem z tych, co rozpamiętują dawne dzieje, czy rozdrapują rany. Nie chowam głowy w piasek, tylko odważnie staram się stawiać czoła przeciwnościom losu. Potrafię powiedzieć NIE, gdy sytuacja tego wymaga.
Czuję się dobrze w swojej skórze, nie przywiązując nadmiernej atencji do mankamentów urody. Bo mam wokół siebie ludzi, którzy sprawiają, że tak właśnie się czuję. Czuję, że mogę jeszcze wiele osiągnąć. W końcu, tak jak wszystkie kobiety, jestem tego warta! :)

KATARZYNA PARYZ KLOSEK

Katarzyna Paryż-Kłosek

Wiele lat temu w swoim tekście (wtedy rapowym) napisałam takie wersy, pod którymi nadal się podpisuję.
„Nie liczy się wiek, płeć, status, dorobek
to wszystko skreśl, bo liczy się człowiek”
Gdybym miała coś przekazać innym to byłoby to: bądźcie dla siebie dobrzy. Bycie dobrym człowiekiem, wspieranie innych, zwykły uśmiech, oraz więcej empatii dla drugiego człowieka. To wszystko zmienia nastawienie, motywuje i pcha nas do przodu.
To właśnie cenię u drugiego człowieka - serdeczność, wzajemne obdarzanie się pozytywną energią. Ja właśnie czuję się bardzo wspierana przez rodzinę i znajomych, dzięki nim wierzę w siebie i zaczęłam sięgać po marzenia, które kiedyś przekreśliłam. Swoją Siłę odnajduję w Ludziach, którzy są zawsze obok mnie. Wierzę, że małe gesty naprawiają świat.

KATARZYNA POWIRSKA

Katarzyna Powirska

Ja — kobieta, która przez lata wątpiła w swoje możliwości.
Która chowała się za uśmiechem, tłumiła pragnienia, a swoje marzenia odkładała na potem. Która żyła w przekonaniu, że „nie jestem wystarczająca”, „to nie dla mnie”, „za późno”.
Dziś mówię: dość.
Dojrzałość nauczyła mnie, że nie muszę się już nikomu tłumaczyć. Nie będę się kurczyć, by pasować do ram, które mnie ograniczają.
Nie muszę spełniać cudzych oczekiwań.
Nie muszę być grzeczna, cicha i niewidzialna.
Mogę być głośna i obecna.
Mogę być sobą.
Zaczęłam śpiewać — bo mój głos zasługuje, by wybrzmieć.
Zaczęłam podróżować — bo świat jest zbyt piękny, by go oglądać tylko zza szyby.
Zaczęłam grać w teatrze — bo przez całe życie grałam role, których nie wybrałam. Teraz wybieram je ja.
Zaczęłam rozmawiać z ludźmi, których kiedyś podziwiałam z dystansu — bo mam im tyle samo do dania, co oni mnie.
Nie boję się już porażki — bo wiem, że każda rysa na moim sercu to dowód, że żyję naprawdę.
Nie chowam już swoich pragnień — bo wiem, że nie są kaprysami.

MAGDALENA GAMRACY

Magdalena Gamracy

Jestem mamą żywiołowego 6-latka i czarującej 3,5-letniej córki. Mam blisko 40 lat, ale dopiero od kilku lat widzę w lustrze kobietę, której wartość jest niezaprzeczalna. Kiedyś byłam jak statek bez steru: podatna na wpływy, nieufająca sobie, z zatartymi granicami. Lustro pokazywało mi obcą twarz – nie dostrzegałam w niej piękna ani mocy. Terapia stała się moim przełomem. Dzięki niej zrozumiałam, że mogę żyć po swojemu, nie dźwigając przeszłości. To nie wstyd – to moja rewolucja samoświadomości.
Dziś widzę w odbiciu kobietę, która:
- buduje bezpieczny świat dla swoich dzieci,
- łączy kierownicze stanowisko z mądrością serca,
- niesie pomoc z autentyczną empatią,
- jej uśmiech jest lekki jak piórko – bo płynie z wnętrza.
Uwierzyłam w siebie. Tylko tyle. Aż tyle.
To słowo „wierzę” jest moją tarczą i kompasem.
Obym nigdy nie zwątpiła w tę siłę, którą noszę. Bo odkryłam Swój Głos… i za nim podążam.
Jestem. Wystarczająca. Cała.

MAGDALENA TELUS

Magdalena Telus

Oto jestem – różnorodna, odważna, prawdziwa. Sama decyduję, czym dla mnie jest pewność siebie: to siła, delikatność, marzenia i własny sposób myślenia. Mam prawo być sobą. Przyszłość i teraźniejszość tworzę tu i teraz. Nie mieszczę się w cudzych scenariuszach, bo piszę swój własny. Moje pomysły są jak pistacjowe chmury – szybkie, barwne, wolne. Wiedza to moja supermoc. Jestem buntowniczką i marzycielką, wynalazczynią i tancerką, poetką i podróżniczką. Odkąd pamiętam, mówiono mi, kim mam być. Dość tego! Nie chcę być „lepszą dziewczynką”, chcę być sobą. Nie potrzebuję cudzych pragnień – mam własne. Chcę świata, w którym każdy ma miejsce – bez względu na pochodzenie, kolor skóry czy płeć. To ja decyduję, Kim chcę Być... To jest mój głos. Mój wybór. Moja sprawa. To mój manifest. Posłuchaj mnie.

MALGORZATA ZACHAREWICZ

Małgorzata Zacharewicz

Tyle dni. Tyle słów chcących opisać Manifest, z których zostało tylko jedno. UWAŻNOŚĆ. I skłamałabym gdybym napisała inaczej, więcej, ładniej. Bo w moim życiu nie ma manifestów. Jest w nim za to Uważność. I to ona jest moim jedynym Manifestem. Uważność na codzienność. Uważność na celebrację. Uważność na bliskich. Uważność na spokój. Uważność na radość. Uważność na Miłość. Uważność na ciało. I na wszystkie inne rzeczy, które trudno tu wymienić, a które tworzą tą moją codzienność. Czy się udaje? Życie weryfikuje. A Moje zweryfikowało -na ten moment - poczułam spokój i spełnienie. Idę przez życie z optymizmem.

MARTYNA KIAPSNIA

Martyna Kiapśnia

Moją największą wartością jest radość. Radość z życia, z małych rzeczy, ze spełnionych marzeń. Próbuję znajdować ją wszędzie, wyciskać ją nawet z trudnych momentów i zarażać nią innych. Uwielbiam się rozpieszczać, nawet gdy brakuje czasu. Kładę się w hamaku na pięć minut, nakładam maseczkę, używam brokatu, kupuję tę zabawną lampę-kaczkę, wychodzę morsować na balkonie. Wszystko dla chwili radości i przyjemności. Nie wyczekuję w napięciu wielkich rzeczy, gdzieś na dalekim horyzoncie, wyciskam z życia, ile mogę tu i teraz. Nie mogę popływać w oceanie? Woda w pobliskim jeziorze też jest mokra i też mogę się w niej wesoło pochlapać. Życie pełne radości i wdzięczności jest bardziej kolorowe nawet w codziennej szarzyźnie. Nie można być wieczną optymistką, ale można próbować. Jestem szczęściarą, bo dużo radości daje mi praca - jestem osteopatką. Uwielbiam widzieć uśmiech człowieka, któremu pomogłam w drodze do zdrowia, a przy okazji mam wolność i miejsce na spontaniczność w codziennym życiu. Jestem Kobiecością w najczystszej formie. Odważną - Autentyczną - Sobą…

MARZENA DYDEK

Marzena Dydek

Kazdy dzien jest początkiem czegoś dobrego, trzeba tylko odnaleźć pozytywy. Przetrwałam niejeden koniec świata, który okazał się nowym początkiem.
Po latach samotnego wychowania dziecka, pracy, chorobie i opiece, kolejno każdego z rodziców, życie się uspokaja lub Ty odbierasz swoje przeciwności losu jako małe problemy.
Trzeba wierzyć że się uda gdyż mając małego człowieka pod opieką on patrzy i uczy się jak pokonać to co staje na drodze.
Uśmiech i wiara w siebie to podstawa.

NINA RYBINSKA

Nina Rybińska

Jestem kobietą, która w trudnych chwilach nie cofa się, tylko poprawia koronę i idzie dalej. Przetrwałam burze, które miały mnie złamać, a nauczyły mnie tańczyć w deszczu. Wierzę, że prawdziwe piękno zaczyna się od odwagi bycia sobą – bez filtrów, masek i oczekiwań. Dlatego moje wartości to autentyczność, wytrwałość i szacunek, do siebie i do innych. W chaosie potrafię dostrzec sens, a w trudnych dniach – powód do dumy. Kocham moje zmarszczki od śmiechu, blizny po bitwach i myśli, które dojrzewały we mnie latami. Dziś żyję po swojemu. Cenię szczerość, rozwój i siłę cichych decyzji. Nie definiuje mnie liczba lajków ani rozmiar dżinsów. Siła i Piękno zaczynają się tam, gdzie kończy się lęk przed byciem niedoskonałą. Mam własny głos, własne tempo i własne zasady. To moje życie, moje decyzje, moje królestwo. Jestem swoją największą inwestycją. Jestem tego warta. Zawsze byłam, choć kiedyś o tym zapomniałam. Dziś to wiem!

Źródło: Vogue Polska, fotograf: Yann Wasilczuk