Można powiedzieć, że moda na noszenie bujnego zarostu przeżywa obecnie swój renesans. Coraz więcej mężczyzn decyduje się na zapuszczanie brody, co skutkuje większą obecnością brodaczy na ulicach. Nawet w świecie polityki i celebrytów coraz częściej możemy spotkać osoby z długą brodą. Niestety wielu jej posiadaczy zapomina o tym, że broda wymaga podobnych zabiegów pielęgnacyjnych, tak samo jak włosy na głowie, by utrzymać ją w należytej kondycji. Żeby zrozumieć, jak ważna jest pielęgnacja i stylizacja brody, warto przyjrzeć się bliżej temu, w jaki sposób rosną i „działają” nasze włosy.
Włosy na naszym ciele są nieożywionym elementem, podobnie jak chociażby paznokcie. Nie można jednak powiedzieć tego samego o ich „bazie”, czyli mieszkach włosowych. To właśnie one dostarczają włosom wszystkich substancji, które są niezbędne do ich dalszego i zdrowego wzrostu. Dotyczy to wszystkich włosów na naszym ciele, nie tylko tych wyrastających na czubku głowy. Jeśli okolice mieszków włosowych nie zostaną dokładnie oczyszczone, może dojść do sytuacji, gdzie stracą one swoją drożność, co jest prostą drogą do poważniejszych problemów skórnych, takich jak łuszczyca czy nawet atopowe zapalenie skóry.
Dodatkowym ryzykiem związanym z zarostem jest wrastanie włosów i wynikające z tego podrażnienia skóry. Nasze włosy nie rosną równo i nie chodzi tutaj tylko o tempo ich wzrostu. Bardzo często zdarza się tak, że włos naturalnie rośnie pod pewnym kątem. Jest to o tyle nieprzyjemne dla posiadacza brody, że na wczesnym etapie wzrostu włosa może on wbić się w skórę i doprowadzić do różnorodnych problemów. Jednym z nich jest swędzenie brody, którego świadomy jest chyba każdy, kto kiedykolwiek zdecydował się nawet na kilkudniowy zarost. Włosy są najbardziej niesforne właśnie na pierwszych etapach rozwoju, więc to wtedy powodują największy dyskomfort. Dobrze dopasowany do naszych potrzeb olejek do brody, jest w stanie rozwiązać ten problem.
Kolejnym powodem, dlaczego warto dbać o nasz zarost, są po prostu względy estetyczne. Mowa tutaj nie tylko o brodzie, której włosy sterczą w każdą możliwą stronę, ale także o fragmentach martwego naskórka, który bardzo często tkwi właśnie między włosami zarostu. Jest to odpowiednik łupieżu na głowie z tym, że właśnie występuje w okolicach naszej brody, opadając często na koszulkę i powodując ogólny nieestetyczny wizerunek naszej brody. Skąd bierze się taki łupież?
Nie zapominajmy, że pod warstwami bujnego zarostu jest niezwykle delikatna i wrażliwa skóra twarzy. Jeśli nie zadbamy o jej prawidłowe nawilżenie i oczyszczenie, martwy naskórek zacznie odchodzić od żywych komórek. Z racji tego, że nie będzie mógł swobodnie opaść, zatrzyma się między włosami brody. Uniknięcie takiego scenariusza jest możliwe jedynie dzięki prawidłowemu nawilżeniu skóry twarzy i jeśli naszej codziennej rutynie towarzyszy stylizacja zarostu.
No dobrze, wiemy już dlaczego prawidłowa pielęgnacja zarostu jest istotna i że jest w stanie uchronić nas nawet przed chorobami skóry, jednak w dalszym ciągu nie było powiedziane, jak należy dbać o brodę. Nie jest to wyjątkowo skomplikowany proces, choć należy pamiętać, żeby wybrać właściwe kosmetyki i narzędzia pielęgnacyjne. Jednym z takich narzędzi jest chociażby kartacz, czyli szczotka do brody. To właśnie od niego zaczyna się cały proces, jakim jest stylizacja brody. Tradycyjnie kartacze są wyposażone we włosy dzika, które są wyjątkowo grube i szorstkie. Dzięki temu są w stanie dokładnie wniknąć pomiędzy nasz zarost i odpowiednio go wyczyścić, między innymi z martwego naskórka. Obecnie włókna w kartaczach są częściej pochodzenia syntetycznego, jednak w dalszym ciągu mogą pomóc nam uporać się z poskromieniem brody.
Pamiętajmy także o regularnych wizytach u barbera. Nie należy to może do najtańszych przyjemności, ale zdecydowanie warto postawić na dokładne przycięcie i uformowanie naszego zarostu przynajmniej raz w miesiącu. Nierówne włosy na brodzie, rosnące w każdą stronę, nie są dobrą wizytówką dla mężczyzny, warto więc zadbać o to, by nasza broda była zawsze w miarę możliwości dobrze ułożona, uczesana i wystylizowana. Jeśli masz w domu maszynkę do golenia z regulacją długości, nic nie stoi na przeszkodzie, byś spróbował wykonać stylizację brody samodzielnie – nie zastąpi to wizyty u doświadczonego golibrody, ale z całą pewnością pomoże Ci odświeżyć swój wizerunek.
Czesanie i przycinanie brody to jednak tylko początek właściwej pielęgnacji zarostu. Pozostaje jeszcze kwestia użycia odpowiednich kosmetyków i mycia naszej brody. W codziennej stylizacji z całą pewnością może nam pomóc dobry olejek do brody, który jest jednym z podstawowych kosmetyków dla brodaczy. Dlaczego jego użycie jest tak istotne?